4 sierpnia 2022

Polbiznes

O biznesie w Polsce

Lampy polimeryzacyjne- dowodem na to jak bardzo współczesna stomatologia się rozwinęła

Współczesna stomatologia poszła bardzo naprzód. Gabinet stomatologiczny w niczym nie przypomina tego z lat ubiegłych. Również stomatolodzy zmienili podejście do pacjentów oraz zainwestowali w specjalistyczny, bardziej dobrany do potrzeb chorych sprzęt.

Co się konkretnie zmieniło w gabinecie stomatologicznym?

Po pierwsze wystrój i kolorystyka. Jest on bardziej promienny i radosny. Po drugie zapach już nie unosi się w nich woń szpitalna. Zapach stomatologicznych gabinetów jest już raczej neutralny dla otoczenia. Po trzecie zerwano z poglądem, by zepsute zęby od razu wyrywać. Teraz się je długo leczy i próbuje ratować na siłę, zanim zapadnie decyzja o ekstrakcji. Po czwarte można zażyczyć sobie przy każdym zabiegu znieczulenia, kiedyś było to po prostu niemożliwe.

A jak wygląda wachlarz sprzętów stomatologicznych?

Z tym także się poprawiło. Dentysta ma do wyboru znacznie więcej sprzętów niż dawniej. Kiedyś miał jedynie małe obcążki, jakąś szpatułkę. Od biedy jakiś ssak lub kilka gazików, lub watę. Dzisiaj ma cały tabun urządzeń, które pozwalają mu wybielić zęby, wyczyścić je lub też założyć trwałą plombę.

Do grona stomatologicznych zabiegów doszło też leczenie kanałowe. W ubiegłym wieku, gdy korzeń zęba był zepsuty lub kanaliki zębowe zakażone, to się po prostu zęba usuwało, bo był nie do odratowania. Dentyści musieli być również silniejsi, gdyż wszystkie wypełnienia zębowe, zakładało się ręcznie. Przełom nastąpił, dopiero gdy pojawiły się lampy polimeryzacyjne.

Czym są lampy polimeryzacyjne?

To po prostu urządzenia, które pomagają utwardzić wypełnienia zębowe. Dzięki nim plomby lepiej przylegają do zębów i już tak często nie wylatują. Dzieje się tak, bo wypełnienie zębów pod wpływem lamp polimeryzacyjnych twardnieje niczym kamień i dzięki temu nie przesuwa się, tylko pozostaje w miejscu aplikacji.

Plusem tych lamp jest to, że plombowanie za ich sprawą trwa krócej. A to niewątpliwie cieszy każdego pacjenta. Krótki czas zakładania plomby wiąże się też z mniejszym bólem, a to bonus, którego trudno nie docenić.